Szczegóły
W 2018 roku w Polsce obchodzona jest 100. rocznica utworzenia lotnictwa wojskowego, której obchody przyczynią się do jeszcze większego promowania Polskich Sił Powietrznych i ich tradycji oraz wyposażenia na świecie. W ramach tych obchodów zrealizowany został także uniknalny projekt fotograficzny, który przedstawia wszystkie wojskowe maszyny latające w Polsce na niesamowitych zdjęciach Air-to-Air, w którym braliśmy czynny udział. Od maja do listopada wykonywaliśmy sesje zdjęciowe w powietrzu z polskimi statkami powietrznymi w naprawdę unikalnych sceneriach i konfiguracjach – są to między innymi myśliwce F-16 i MiG-29 nad morzem, samoloty transportowe w Bieszczadach, śmigłowce Marynarki Wojennej, ujęcia z misji CSAR i SAR czy najnowszy samolot rządowy Gulfstream G550!
Projekt Air-to-Air
W lutym ubiegłego roku pojawił się pomysł, aby z okazji nadchodzącej rocznicy zrealizować projekt fotograficzny, który przedstawi na zdjęciach Air-to-Air wszystkie wojskowe statki powietrzne latające obecnie w Polsce – zarówno samoloty, jak i śmigłowce. Już od początku wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe przedsięwzięcie, gdyż angażuje ono wiele jednostek, ludzi oraz dużą ilość lotów, aby zrealizować wszystko zgodnie z założeniami, lecz przy wsparciu Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych postanowiliśmy je ambitnie wykonać.
Pierwsza faza projektu to zaplanowanie wszystkich sesji zdjęciowych i zgranie ich z terminami ćwiczeń oraz dostępnością maszyn. W tym momencie niezbędne były oczywiście konsultacje z różnymi jednostkami, aby ustalić dogodne terminy oraz zgrać ze sobą wszystko w czasie. Zaplanowane zostało ponad 20 sesji, które uwzględniały różne pory dnia, różne maszyny, różne konfiguracje czy różne miejsca Polski – z ciekawszych sesji należy wymienić m.in. myśliwce MiG-29 i F-16 nad morzem Bałtyckim oraz Malborkiem, śmigłowce Ma-
rynarki Wojennej podczas ćwiczeń z podejmowania rozbitków nad wodą, samoloty transportowe w górach, misje SAR i CSAR (Combat Search and Rescue), zespoły akrobacyjne Biało-Czerwone Iskry czy Orlik Team w pełnych składach czy najnowszy samolot rządowy Gulfstream G550 i wiele innych. Warto wspomnieć, że często były to pierwsze w historii rampowe sesje zdjęciowe niektórych maszyn (jak G550, C-130 Hercules czy BC Iskry), co bardzo cieszy nie tylko sympatyków lotnictwa, jak i samych pilotów, że mogli brać udział w takim przedsięwzięciu. Naturalnie do każdej sesji musiał zostać zaangażowany także samolot-platforma dla fotoreporterów (tzw. „photoship”) – w przypadku samolotów za taką maszynę służyła Casa C-295M z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego z Krakowa z wieloma załogami, z którymi współpraca zawsze układała się znakomicie. W przypadku śmigłowców zazwyczaj wykorzystywane były maszyny z jednostek macierzystych (jak np. W-3 w przypadku lotów z 56. Bazą Lotniczą czy Mi-2 w przypadku lotów w Dęblinie), ale zdarzało się także wykorzystać dodatkowy śmigłowiec z Eskadry Działań Specjalnych jako photoship, gdzie współpraca przebiegała równie gładko jak w przypadku samolotów.

Realizacja zdjęć
Druga faza projektu, po ustaleniu harmonogramu i uzyskaniu wszystkich odpowiednich zgód,
to realizacja opisanych wcześniej sesji od maja do listopada włącznie. Osoba nie znająca kulisów tego projektu oraz planowania sesji Air-to-Air mogłaby rzec, że „to tylko 1-2 godziny lotu i zdjęcia zrobione”, lecz tak naprawdę cały proces jest o wiele bardziej skomplikowany. Te 1-2 godziny lotu to tylko wisienka na torcie, która poprzedzona jest wieloma telefonami, ustaleniami, spotkaniami oraz odpowiednim przygotowaniem do lotu.
Staraliśmy się nie ingerować w pracę poszczególnych jednostek i realizować loty w ramach zaplanowanego szkolenia, bez potrzeby organizowania dodatkowych lotów. Wszędzie zostaliśmy przyjęci w bardzo dobrze, a współpraca z pilotami układała się wyjątkowo dobrze. Warto też dodać, że zawsze w dniu sesji mieliśmy idealną pogodę do zdjęć (czyli słońce lub delikatne chmury), a w przypadku zachmurzenia, warstwa chmur była na tyle cienka, aby można było bez problemu wlecieć nad nią. Czasami zdarzało się, że słońce wychodziło zza chmur dosłownie w ostatniej chwili przed startem – nie mogło być lepiej.
Myślę, że każdy z uczestników projektu był zaszczycony możliwością uczestniczenia w wielu sesjach Air-to-Air, a także współpracą z wieloma świetnymi pilotami. Cały projekt rozpoczęliśmy poranną sesją z 2 śmigłowcami W-3 i 1 maszyną Mi-8 z 1. Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie, a już popołudniu braliśmy udział w lotach CSAR razem w 56. Bazą Lotniczą, gdzie fotografowaliśmy śmigłowce W-3 i Mi-24 podczas wspólnych lotów z myśliwcami MiG-29. Cieszę się, że mogliśmy przedstawić maszyny w różnych wariantach (jak np. MiG-29A i MiG-29UB, M-28 w wersji Wojsk Lądowych i Marynarki Wojennej czy W3 w wersji VIP, transportowej i SAR) – dzięki temu możemy, razem z DGRSZ, pokazać jak zróżnicowane jest nasze lotnictwo. W trakcie całego projektu lataliśmy także m.in. z samolotami transportowymi PZL M28 Bryza, Casa C-295M, C- -130 Hercules, myśliwcami F-16 i MiG-29, samolotami szturmowy- mi Su-22, z zespołami akrobacyjnymi na TS-11 i PZL-130 Orlik, śmigłowcami morskimi Mi-14 oraz szkoleniowymi jak Mi-2 czy SW-4. Projekt zakończyliśmy w miejscu wyjścia, czyli w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego realizując zdjęcia z rządowym samolotem Gulfstream G550.

Przed każdym lotem organizowana była wideokonferencja z jednostką nadzorującą (zazwyczaj 3. Skrzydło Lotnictwa Transportowego), aby omówić wskazówki bezpieczeństwa i kwestie związane z tym, aby każdy lot spełniał wszystkie przepisy. Następnie wspólnie z pilotami photoshipa oraz fotografowanych statków powietrznych szczegółowo omawialiśmy plan sesji zdjęciowej, ustawienia maszyn względem siebie, figury jakie wykonujemy, kolejność podejść, kwestie związane z oświetleniem czy odległości między maszynami – w dużym skrócie dyskutowaliśmy jak osiągnąć zamierzone kadry oraz jak się ustawić, by nie tracić czasu na ustawianie się, a móc go poświęcić na fotografowanie. Gdy wszystko mieliśmy już ustalone, każdy udawał się do swojej maszyny.
W trakcie lotu każdy z fotoreporterów posiada certyfikowaną uprząż oraz hełm lotniczy, by nie wypaść z statku powietrznego i chronić głowę w przypadku niespodziewanych turbulencji lub przewrócenia się na pokładzie. Gdy każdy jest już przypięty, możemy startować, a po dolocie do wyznaczonej strefy otwieramy rampę samolotu lub drzwi śmigłowca i realizujemy wcześniej zaplanowany scenariusz sesji. Oczywiście każdy jest świadomy, że gdy lecimy z otwartą rampą i silnym podmuchem powietrza temperatura mocno spada, dlatego przed lotem odpowiednio się ubieramy. Bardzo miło wspominam loty nad morzem z 44. Brygadą Lotnictwa Marynarki Wojennej, gdy zostaliśmy potraktowani prawie jak piloci – na czas lotów otrzymaliśmy od jednostki specjalne pomarańczowe kombinezony, tzw. „Morski Ubiór Pomocniczy” (MUP), które nie przepuszczają wody i pomagają przetrwać na morzu w przypadku niespodziewanego wodowania oraz kamizelki ratunkowe i świece dymne. Lotnicy wykazali się pełnym profesjonalizmem nie tylko w powietrzu, ale też na ziemi dbając o fotoreporterów w 100%, a nie codziennie można fotografować parę śmigłowców Mi-14, na dodatek ubranym w strój przeznaczony głównie dla pilotów wojskowych.
W trakcie całego projektu wykonaliśmy ponad 30 000 zdjęć, a ich obróbka, przygotowanie i selekcja zajęły wiele godzin spędzonych przy komputerze. Przy okazji tej publikacji chcielibyśmy także podziękować Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych z uwzględnieniem płk. Szczepana Głuszczaka i kmdr. por. Czesława Cichego za zaufanie i możliwość realizacji tego projektu. Duże podziękowania kierujeemy też do naszego dobrego kolegi, Bartka Bery, który koordynował cały projekt oraz kwestie organizacyjne i fotograficzne zarówno w powietrzu, jak i na ziemi. Jednocześnie podziękowania należą się także firmom Canon Polska i Proclub za wsparcie techniczne i użyczenie nam najnowszego sprzętu fotograficznego, co bardzo ułatwiło wykonywanie zdjęć w różnorodnych warunkach.
Tymczasem, zapraszamy do obejrzenia wybranych zdjęć w galerii poniżej! Więcej ujęć można znaleźć w wielu publikacjach na całym świecie – zarówno prasowych, internetowych jak i telewizyjnych.
This is most likely a TimThumb permissions error.
Go to the Justified Image Grid settings, TimThumb & CDN tab. Click check permissions then click 0755 or 0777 to see if that works (or do it manually via FTP, on the files and folders it lists there in case chmod fails). You can disable TimThumb with the 'Use TimThumb' setting and the option 'No'.
Also read the troubleshooting guide in the documentation on what else to do, especially if you are using Hostgator!
If you are using a Better WP Security plug-in go to the Better WP Security settings, System Tweaks, Filter Suspicious Query Strings: Disable
Tip: Install the official WP plugin 'Jetpack' by Automattic and enable 'Photon'. Jetpack enables you to connect your blog to a WordPress.com account to use the powerful features normally only available to WordPress.com users. It's an excellent TimThumb alternative and will make your images load faster. Note that you won't be able to use special effects due to cross-domain security limitations. Read more at: jetpack.me
Naszymi partnerami podczas zdjęć byli: