Ćwiczenie Iniohos 2017, które w momencie gdy tworzę ten tekst nadal trwa, zakończy się jutro. Odbywa się ono w bazie Greckich Sił Powietrznych Andravida. Operację upamiętnia naszywka, na której widzimy flagi wszystkich pięciu państw weń zaangażowanych.
Nazwa „Woźnica” = „Iniohos” została wybrana dla tego ćwiczenia, ponieważ celebruje ono zwycięstwo w Greckich igrzyskach, z dedykowanym temu zwycięstwu monumentem.
Cwiczenia Iniohos 2017, które rozpoczęły się 27 marca i nadal trwają w momencie pisania tego tekstu, zakończą się 6 kwietnia.
W tym roku w operacji udział potwierdzili dość znaczący gracze: Izrael, USA i prawie wszystkie greckie eskadry F-16, te z Zatoki Souda, przylądka Araksos, Nea Anchialos i innych baz, para samolotów Mirage z Tanagry i myśliwce Phantom, stacjonujące w Andravida.
Istota tego wydarzenia jest potęgowana przez udział w nim Sił Powietrznych Italii i ZEA – są to świeżo upieczeni uczestnicy tej operacji.
Konkretnie, eskadry, które postanowiły uświetnić wydarzenie swoją obecnością, to:
- 132 Gruppo na AMX,
- 101 °, i 105 Eskadry („Pierwsza Eskadra” i „Skorpiony”), obie stacjonujące w izraelskim Hatzor, latające na F-16C-40-CF Barak,
- Eskadry 1 i 2, nazywane „Szahin” (tj. Królewskie Sokoły), bazujące w Abu Dhabi-Al Dhafra w Omanie, na ich F-16 E/F
- 93rd Fighter Squadron z 482nd Fighter Wing, na 12 maszynach F-16C, z bazą macierzystą na Florydzie: Homestead Air Reserve Station. Jednostka nosi przydomek „The Makos”.
Podczas konferencji prasowej ppłk Antonio Albanese, military attaché w Atenach, powiedział:
„Wszyscy pewnie zauważyliście, że udział USAF, SP Izraela, ZEA, Włoch i naszych, tui, w Andrawii szeroko reprezentowanych, wspierały w dalszym zakresie także połączone operacje greckich sił lądowych i morskich, które w efektywny sposób stworzyły jeszcze bardziej realistyczne scenariusze różnych działań.
Jest to ćwiczenie niezwykle interesujące, z krajami-uczestnikami niepochodzącymi z jednego sojuszu, jak NATO czy UE, jednak odgrywającymi istotną rolę w obszarze śródziemnomorskim.
Jednocześnie wydarzenie stanowi komunikat o bezwzględnie wysokiej istotności geopolitycznej.
Z Grecją w epicentrum, operacja opiera się o szeroki sojusz, przedstawiany jako stabilna oś biegnąca od południowej Grecji, przez Cypr, do państw Bliskiego Wschodu na wschodzie, i do Italii, na zachodzie.
Mówimy tu o bardzo delikatnym rejonie południowo-wschodniej części Morza Śródziemnego.
Obszarze w którym występują poważne problemy, w Libii i Syrii, w którym mają miejsce, w sposób bieżący, zmiany geostrategiczne, w którym ciągły, połączony wysiłek podejmowany jest w ramach walki z szeroko rozprzestrzeniającym się terroryzmem, wspomaganym przez źródła dochodu takie jak nielegalny przemyt ropy, broni, narkotyków i ludzi.
Głęboko wierzę, że Iniohos dostarczy Siłom Powietrznym różnych pomysłów i koncepcji, w zakresie bliższej współpracy.
Grecja chce kontynuować ten wysiłek i inicjatywy związane z zagraniczną, dumną polityką, rozciągającą się na południe, do Państw Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki, i na północ, do rejonu Bałkanów.”
W przemówieniu Ministra Obrony nacisk położono na główny punkt leżący u podstawy ćwiczenia, to znaczy zbliżenia między ZEA i Izraelem, Grecją i Cyprem, a na dalszym planie, także zacieśnienia relacji z Egiptem.
ZEA i Izrael nie utrzymują formalnych stosunków dyplomatycznych – a obecność obu tych Państw na ćwiczeniu stanowi potwierdzenie faktu, że stosunki między nimi poprawiają się.
Udział ZEA w połączonym ćwiczeniu z Grecją i Izraelem stanowi oznakę zaangażowania Abu-Dhabi we wschodnim obszarze Morza Śródziemnego.
Na potrzeby stworzenia silnego partnerstwa strategicznego z Egiptem, można stwierdzić, że obbecność ZEA w Grecji służy także zwiększeniu roli Kairu w regionie, z konsekwencjami przejawiającymi się w regionalnej polityce energetycznej Turcji czy w zakresie opcji i potencjalnych rozwiązań kwestii cypryjskiej.
Udział ZEA w takim wielonarodowym ćwiczeniu, wraz z SP Izraela, na terytorium Grecji dodatkowo podkreśla wysiłki Emiratów, którym celem jest pogłębienie więzi z kluczowymi w rejonie wschodniego Morza Śródziemnego państwami.
Jednocześnie z Iniohos 17, ZEA pozostają także zaangażowane w znaczące ćwiczenie wojskowe na terytorium Egiptu.
Uprzednio, na początku Marca, odbyły się wspólne ćwiczenia Egiptu, Izraela i Republiki Cypru.
W ramach swojego zaangażowania, ZEA pogłębiły również swój dialog dyplomatyczny z greckim rządem cypryjskim, odgrywając też znaczącą rolę w ramach gospodarki na tej śródziemnomorskiej wyspie.
Kilka miesięcy temu Emiraty zdecydowały o otworzeniu na Cyprze ambasady, co niesie za sobą również pewne implikacje gospodarcze i ułatwia realizację kwestii formalnych, jak np. udzielanie koncesji w zakresie eksploatacji miejscowych zasobów.
Wracając do kwestii taktycznych związanych z operacją, warto skupić się na słowach rzecznika USAF, kapitana R. Howarda:
„Wielonarodowe zaangażowanie, jak to ćwiczenie, pozwalają na wzmocnienie naszych relacji, utrzymanie połączonej gotowości i interoperacyjności, a także na zapewnienie pewności co do naszego zaangażowania dla naszych sojuszników i partnerów w regionie”.
Specjalistyczne magazyny, od tych bardzo znanych jak „Defense Industry Daily”, „Defense News”, po nowe pozycje, np. „Bharat Rakshak News Archive”, po te mniej popularne, zależnie od rejonu pochodzenia i przynależności, kładą nacisk na różnorakie rezultaty, idea osiągnięcia których przyświeca zorganizowanemu w rejonie wschodnio-śródziemnomorskim ćwiczeniu Iniohos 2017, a także innym podobnym operacjom:
Symulowanie serii walk o możliwie najwyższym stopniu realizmu, gdzie strony mogą wylatać setki misji różnorakiego rodzaju, od walki powietrze-powietrze, ataków na ruchome i nieruchome cele naziemne, przy obecności zaawansowanych systemów rakietowych i radarów, takich jak rosyjski kompleks S-300, nabyty przez Greków, a także ostatnio, w zmodernizowanej wersji, przez Teheran. Zakłada się także, że inne systemy plot., czy też przenośne wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych na poziomie plutonu i baterii, również będą ujęte w scenariuszu operacji. Wszystkie wyżej wymienione czynniki sprawiają, że naloty i warunki, w których przyjdzie działać pilotom, są realistyczne i trudne. Sprawę komplikuje dodatkowo jeszcze bardziej fakt, że w toku ćwiczenia stosowane są również różnorakie środki walki elektronicznej.
Po przybyciu do bazy Andravida widywałem powroty z misji treningowych, o świcie i wieczorem. W oknie czasowym przed nocnymi startami, niektóre misje rozpoczynały się po powrocie myśliwców z lotów popołudniowych.
Loty nocne angażowały wszystkie eskadry i typy maszyn – AMXy z Istrany latały wraz z Phantomami 339M Eskadry i kwartetem „Baraków”, a w miarę upływu czasu mogliśmy przyglądać się rozpalonym silnikom i oświetleniu samolotów F-16 na różnych stojankach. Greckie F-16 czekają w kolejce do kołowania za innymi F-16, z jednostek amerykańskich i arabskich. Mieszane formacje częstokroć miewały dziwny skład. W pewnym momencie zapadła jednak cisza, i noc stała się spokojna.
The night missions involving all types of aircraft and squadrons and so the AMX’s of Istrana follow some Phantoms of 339M Sqn. and a quartet of Barak, and while the night falls and the fireflies of the tails-lights of the F-16 lit up on the various aprons, Greek F-16 ‘s are waiting for their turn to taxi after other F-16 of the Makos and of the Emirates in mixed formations really strange. Then sudden silence falls, the night falls.
Dzień operacyjny powoli chyli się ku końcowi.
W ramach podziękowań, chcielibyśmy wymienić tu wiele, znamienitych osobistości. Jednak może nam zabraknąć miejsca.
Wspomnę więc jedynie o dwóch osobach, które utorowały naszą ścieżkę do pobytu w bazie Andravida:
T.Col. Tsitoumis, który cierpliwie słuchał naszych próśb, T.Col. Angelis, który pozwolił nam na uchwycenie niesamowitych nocnych zdjęć w wielu cudownych miejscach o zmierzchu, ze wspaniałym zachodem słońca.
Tekst nie powstałby bez wyżej wymienionego personelu.
Zdjęcia i tekst: Franco Gualdoni i Gianluca Storti.
Tłumaczenie: Jacek Siminski