Szczegóły
Pluton kompanii zmechanizowanej 22 Pułku kanadyjskich Sił Zbrojnych brał udział w szkoleniu przeprowadzonym z polskim 7 DKPow. Zdjęcia, które zrobiliśmy w czasie tego wydarzenia przedstawiają radzieckie maszyny Mi-8 polskiej Kawalerii Powietrznej, a także polskie śmigłowce W-3 Sokół, w ich naturalnym środowisku operacyjnym, we współpracy z sojusznikami z zachodu.
Nawet pomimo tego, że aktywność NATO w obrębie wschodniej flanki wydaje się mieć ograniczony charakter, w materiale tu przedstawianym możemy zapoznać się z intensywnym szkoleniem, które w sposób ciągły jest prowadzone.
Zgodnie z informacjami podanymi przez Polskę Zbrojną, szkolenie stworzyło także pewne trudności, ponieważ komunikacja z pochodzącymi z Quebecu Kanadyjczykami nie była łatwa, z uwagi na barierę językową, jak tłumaczy w wywiadzie dla PZ Kpt. Łukasz Ogrodowczyk, dowódca polskiej jednostki zaangażowanej w ćwiczenie. Co więcej, działania były ciekawe również z tego względu, że kanadyjska jednostka to formacja piechoty zmechanizowanej, nie powietrznodesantowcy.
Kanadyjczycy, w toku szkolenia, zapoznali się z polskimi procedurami związanymi z użyciem śmigłowców na polu walki. W ćwiczeniu wzięły udział dwie maszyny W-3W Sokół, i jeden egzemplarz Mi-8, wykorzystywane były przez dwa, wielonarodowe plutony. Desantowanie się z wykorzystaniem liny to nieodzowny element tego typu operacji, jak zaznaczyli żołnierze kanadyjscy, jeden z najistotniejszych komponentów całego szkolenia.
W ramach operacji przeprowadzono także trening spadochronowy. Skoki wykonywano w obrębie strefy lotniska, z wysokości od 700 do 1200 metrów. Jako platformę dla skoczków wykorzystano helikoptery W-3W.
Połączony trening z polską Kawalerią Powietrzną nie był pierwszym wydarzeniem szkoleniowym, w którym brali udział żołnierze z Kanady w Polsce. W roku ubiegłym, 25 BKPow trenowała wspólnie z kanadyjską piechotą z 3 Pułku Royal Canadian Army.
Tekst: Jacek Simiński
Naszymi partnerami podczas zdjęć byli: