To nie były standardowe pokazy lotnicze… 3 dni niesamowitych lotniczych wrażeń, 2 wieczory nocnych pokazów, znakomici soliści i zespoły akrobacyjne z całej Europy. Tak w skrócie można opisać pokazy Gdynia Aerobaltic 2018, które odbyły się w dniach 17-19 sierpnia 2018 na lotnisku Gdynia-Kosakowo oraz nad plażą miejską w Gdyni.
Była to już druga edycja pokazów w tej lokalizacji, a, po zakończonej dużym sukcesem pierwszej edycji, organizatorzy zdecydowali się rozszerzyć to wydarzenie do trzech dni oraz dwóch lokalizacji. Całość rozpoczęły nocne pokazy nad plażą miejską w piątek wieczorek, sobota to pełen atrakcji dzień lotnisku oraz wieczorem ponownie nad plaży, a niedziela zamknęła się jedynie w części lotniskowej.
Organizatorem pokazów była firma Aeropact wraz z wsparciem sponsora tytularnego Lotos Air BP Polska. Trzeba przyznać, że Aeropact „uczy się na błędach”, a pod kątem organizacyjnym ciężko im cokolwiek zarzucić. A fakt, że pokazy odwiedziło łącznie ponad 300 000 ludzi tylko to potwierdza.
Piątek to dzień przeznaczony na treningi dla wszystkich zespołów i solistów – zarówno tych latających w dzień, jak i w ciągu nocnych pokazów. Był to także czas dla spotterów i mediów na uczestnictwo w warsztatach fotografii lotniczej czy lepsze poznanie załóg, aby być w 100% przygotowanym na pokazy. Naturalnie mieli oni do dyspozycji specjalną strefę z dedykowaną platformą w obu lokalizacjach, jak i profesjonalny sprzęt od Canon Polska to przetestowania.
Piątkowe i sobotnie wieczorne pokazy na plaży miejskiej codziennie przyciągały ogromną rzeszę widzów. Każdy z występów był unikalny, a siedzący za sterami dali z siebie wszystko. W promieniach zachodzącego słońca jako pierwsi pojawiali się skoczkowie z ekipy Sky Magic S3 Wojskowej Akademii Technicznej. Fundacja Biało-Czerwone Skrzydła zaprezentowała słynny dwupłatowiec An-2 gościł na niebie w towarzystwie grupy 3AT3 Formation Flying Team, a później także w trakcie dedykowanego lotu zdjęciowego.
Kolejną atrakcją każdego z dwóch wieczorów był pokaz 57-My Team, a po zmroku w powietrzu wirował Twister rozświetlając niebo deszczem iskier. Na deser tłum widzów obecny na gdyńskiej miejskiej plaży miał okazję podziwiać niezastąpionego Artura Kielaka w duecie z Mateuszem Stramą, pilotującym legendarny samolot Jak-3. Podniebne wyczyny, blask neonów oświetlonych samolotów i oszałamiająca pirotechnika stworzyły nad zatoką w weekendowe wieczory magiczny, niezapomniany klimat, który zaowocował cudownymi wspomnieniami oraz pięknymi zdjęciami.
Pokazy dzienne w sobotę i niedzielę zainaugurował zrzut skoczków spadochronowych. Wykonana przez mistrzów lotu na otwartej czaszy, Sky Magic S3 WAT, prezentacja umiejętności zapierała dech w piersiach. Po raz pierwszy przed publicznością wykonano też skoki z największą flagą w historii Polski (pow. 240m2) przymocowaną do spadochroniarza. W porannym bloku można było też podziwiać jedyny, latający cywilny egzemplarz TS-11 w Europie z Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła z Tadeuszem Zaworskim za sterami – znakomity i bardzo poprawny pilotażowo pokaz wzbudził owacji gdyńskiej publiczności.
Krótko po południu na niebie pojawiły się zabytkowe maszyny T-6 Harvard w towarzystwie Zespołu Akrobacyjnego Orlik. Występujące w barwach Królewskich Sił Powietrznych należą do najbardziej rozpoznawalnych maszyn szkoleniowych na świecie.Nie zawiodły też zagraniczne grupy akrobacyjne, a tu w szczególności należy wymienić Royal Jordanian Falcons, którzy na pokazy przylecieli aż z Jordanii i zaprezentowali niesamowicie precyzyjne figury w bardzo bliskiej formacji. Baltic Bees Jet Team z Łotwy narobili jeszcze więcej huku – 6xL-39 Albatros, akrobacje z przeciągnięciami do +6.5G, skomplikowane figury i loty zespołowe pokazały, że „Pszczoły” naprawdę dużo czasu poświęciły na przygotowanie choreografii. Na uwagę zasługuje także grupa „Patrouille Reva”, która pomimo nietypowej konstrukcji samolotu (układ kaczki) i pozornie słabej konstrukcji zaprezentowała naprawdę niesamowitą wiązankę figur w powietrzu.
Nie ulega wątpliwości, że Gdynia Aerobaltic to pokazy z dużym potencjałem lotniczym. Świetna lokalizacja, coraz lepsza organizacja i coraz bardziej prestiżowe zespoły sprawiają, że impreza gości w kalendarzu coraz większej ilości osób. Do zobaczenia w następnym roku!
Naszymi partnerami podczas zdjęć byli: