Szczegóły
150 000 odwiedzających, którzy przybyli w weekend w połowie lipca do bazy Fairford w Cotswolds, uczestniczyło w największym spotkaniu lotniczym USAF, jakiego nie widzieliśmy od lat.
Dodam, że Amerykanie podjęli wszelkie możliwe kroki, aby przedstawić nowy i unikalny program, pomimo tego, że wiele maszyn było już prezentowane wcześniej. Nawet Włoskie i Francuskie Siły Powietrzne w znacznym stopniu przyczyniły się do sukcesu tego wydarzenia, na drugim miejscu po Amerykanach. Z strony Wielkiej Brytanii najbardziej spektakularny był pokaz Red Arrows, co wypadło dość słabo w porównaniu do innych Sił Poiwetrznych.
Największą atrakcją RIAT były zespół akrobacyjny Thunderbird, którzy prezentowali się na niebie każdego dnia, zaczynając od wtorku poprzedzającego Air Tattoo, podczas lotu zapoznawczego w drodze na Paris Air Show. B-52H Stratofortress przybył we wtorek i zajął miejsce na wystawie statycznej, w następnych dniach dotarły także B-1 Lancer, F-22 Raptor, U-2 i B-2, który przeleciał nad Fairford, po 23-godzinnym locie na misji szkoleniowej (z bazy lotniczej Whiteman), eskortowany przez 2xF-15 co jest dość rzadkim widokiem nad Europą, a także 2 Ospreye z CV-22B. Na wystawie statycznej zaprezentowano również F-16 „SP” i F-15 „LN”, MC-130J z II Tactical Transport Commando, C-17 Globemaster z Południowej Karoliny, który dołączył do innych brytyjskich transportowców jak C-17 i A400. Marynarka Stanów Zjednoczonych wysłała nowy morski samolot patrolowy, Boeing P-8A Poseidon, który w 2019 roku będzie nosił kolory Royal Air Force i bazował w Lossiemouth w Szkocji.
Jako kluczowy moment obchodów 70. Rocznicy USAF zorganizowano przelot F-15 z Lakenheath razem z F-16 z Spangdahlem oraz F-22 z P-51D Mustang w wielu wariantach I powtórzeniach.
Rzecznik Air Tattoo, Richard Arquati zauważył, że „Air Tattoo ma specjalne relacje z USAF, gdyż historia pokazów sięga ponad 40 lat, a przez wszystkie te lata towarzyszyły im niezapomniane hasła czy kamienie milowe w historii Fairford. Amerykańskie władze wojskowe obiecały nam pełne poparcie dla uczczenia 70. rocznicy ich lotnictwa i teraz widzimy to na własne oczy – są to najlepsi z najlepszych.”
W rzeczywistości powinniśmy cofnąć się do 1972 roku, kiedy Amerykanie zezwolili, by pierwszy Air Show, nazwany „Air Tattoo”, odbył się w bazie Greenham Common, niedaleko Newbury w Berkshire, a następnie w bazie rakietowej 501. Taktycznego Skrzydła Rakietowego. Radzieckie rozmieszczenie pocisków, w szczególności SS-20, wywołało duże zaniepokojenie sojuszem NATO, który zareagował rozmieszczeniem prawie 200 pocisków opartych na Greenham Common (i innych miejscach). Od 1973 do 1983 roku pokazy odbywały się tu sporadycznie, początkowo pod nazwą „Royal Air Forces Association”, a po zmianie lokalizacji na RAF Fairford w 1985 roku, przyjęta została nazwa “Royal International Air Tattoo”.
Z jednej strony prawdą jest, że główną atrakcją pokazu były Siły Powietrzne USA, lecz pozostałe siły powietrzne, obecne w Fairford, zapewniły równie emocjonujące pokazy. Moim zdaniem wszystkie siły powietrzne, które wniosły swój wkład, zarówno duży, jak i mały, przyczyniły się do tak wspaniałych pokazów. Obecnych było wiele niecodziennych samolotów: nowy australijski E-7A Wedgetail, pakistański Hercules, Mirage i francuski Rafale, niemiecki Eurofighterem z TLG-74 i 73, Tornado z TG- 51 i Transall 160D z LTG-61 oraz Tornado z 311. Grupy Lotów Eksperymentalnej Jednostki Lotniczej – która została nagrodzona za najlepsze malowanie wśród wszystkich uczestniczących samolotów – Ukraińcy z Su-27 z 831. Taktycznej Lotnictwa Brygada i inni, jak I Japończycy, którzy przybyli po raz trzeci z rzędu do Fairford. Codziennie w pokazach mogliśmy zobaczyliśmy francuską Cocteau Delta na Mirage 2000D, fińskie Midnight Hawks, wreszcie w nowym malowaniu, prostym i oryginalnym jak przystało na wzornictwo skandyawskie. Nawet Izraelczycy, po 15-letniej nieobecności, wrócili do Fairford na pokładzie nowego Shimson C-130H z Sqn. 669, po misji trwającej 8 godzin, z dużym zespołem techników, mediów, personelu spraw zagranicznych, bezpieczeństwa i wyspecjalizowanych ratowników medycznych na pokładzie. Hercules posiadał specjalistyczny sprzęt do wsparcia medycznego, był to w zasadzie latający szpital z personelem o różnych specjalizacjach, od nurków po specjalistów z dziedziny krwi I markologi. T.Col. Richard Hecht, szef spraw zagranicznych Izraelskich Sił Powietrznych, powiedział: „To także nasze 70. urodziny, a my odkrywamy wspólne interesy i wartości z siłami brytyjskimi. Cieszymy się, że możemy wziąć udział w tak wielkim pokazie lotniczym i w pełni go lubimy. Cieszymy się również brytyjskim klimatem, gdy w domu mamy obecnie 40 ° C.” T.Col. Hecht czuje się w Wielkiej Brytanii jak w domu, ponieważ urodził się w Glasgow, a jego rodzina przeprowadziła się do Izraela, gdy miał osiem lat, lecz nadal ma silny i wyczuwalny szkocki accent.
W sumie do Fariford przyleciało 246 samolotów z 32 różnych jednostek, reprezentujących 26 narodów przed publicznością VIP, która mogły liczyć na obecność księcia Gloucester, Sekretarza Stanu ds. Obrony Sir Michaela Fallona, Kanclerza Skarbu Filipa Hammond czy ambasadora Stanów Zjednoczonych w Wielkiej Brytanii Lewisa Lukensa. Wśród dużej liczby gości z branży byli m.in. prezes i dyrektor generalny BAE Sir Roger Carr i Charles Woodburn; dyrektor generalny Lockheed Martin, Marillyn Hewson; Dave Perry, dyrektor ds. Rozwoju globalnego biznesu w Northrop Grumman i dyrektor generalny Boeing Defence Leanne Caret; wśród gości wojskowych należy wspomnieć Dowódcę USAF Marshall Sir Stephen Hillier i szef sztabu USA David Goldfein.
Będąc na pokazach rozmawiałem z moim holenderskim przyjacielem Hansem Koningiem o jego książkach na temat F-104, które były kamieniem milowym dla kolekcjonerów tych serii, podcas gdy dwa Flankery eskortowały Il-76 ze wschodu, w trzy-samolotowej formacji, która została ogłoszona przez różne radia dostrojone do częstotliwości wieży. Hans przerywa naszą rozmowę, aby powiedzieć mnie, że w wieży znajduje się ukraiński oficer, który działa jako translator pomiędzy kontrolerami i pilotami ukraińskich myśliwców, którzy nie znają angielskiego: po wylądowaniu, Ukraińcy są poinstruowani, aby wylądować na pasie I przekołować na ich stoisko. Najpierw IL-76, potem Flankery – lądowanie i … Hans nagle porzuca temat, a na twarzy wyraźnie można dostrzec uśmiech: “Ukraińcy – bez Martini żadnej imprezy!” – ruszyli w stronę drogi kołowania w inne miejsce, daleko od wyznaczonego.