Szczegóły
Lądując w Brest, późnym środowym popołudniem i przyglądając się intensywnej zielenii francuskich terenów wiejskich, trudno było również nie zauważyć rękawa na lotnisku, który przyjmował względem ziemi położenie poziome. Pogoda, z całą pewnością, będzie się różnić od tej, którą zastaliśmy w trakcie poprzedniej edycji Tiger Meet, w Saragossie. W Bretanii, daleko na północ od Hiszpanii, intensywnie palące słońce, które przywitało nas na ubiegłorocznej edycji ćwiczenia, będzie pożądanym prezentem. Co więcej, czego nauczyły mnie lata spędzone w Anglii, piękne dni są rzadkością, i zawsze należy być wdzięcznym, jeżeli się pojawią. To wspaniały, bowiem nieoczekiwany, prezent.
Od 5. do 16. czerwca, Tygrysy spotkały się w bazie MW Landvisau, w ramach dorocznego NATO Tiger Meet: Flotille 11 to jednostka, która gra rolę organizatora. Używam tu czasu teraźniejszego, w momencie gdy piszę ten tekst, ćwiczenie nadal trwa, być może powinienem skorzystać z czasu przeszłego – gdy te wersy pojawią się w publikacjach, ćwiczenie zakończy się. Na sukces tegorocznej edycji pracuje około 800 osób, piloci, technicy naziemni. Ich celem jest osiągnięcie około 1200 godzin łącznego nalotu.
W wydarzeniu nie biorą udziału wszystkie eskadry NATO Tiger Association. W porównaniu z ubiegłorocznym „zlotem” w Hiszpanii, zorganizowanym z prawdopodobnie największym rozmachem, brakuje niektórych sił powietrznych, które zawsze szeroko wspieraly wydarzenie, nawet z choreograficznego punktu widzenia. Nie ma Greków, Turków, Hiszpanów, Słowaków, czy Polaków.
Włoskie Siły Powietrzne wydzieliły na NATO Tiger Meet cztery maszyny F-2000 Typhoon z XII Gruppo, stacjonującej w Gioia del Colle, oraz śmigłowce AB-212 ICO 21. Volo Gruppo z Grazzanise.
Celem ćwiczenia jest zwiększenie zdolności operacyjnych, poziomu umiejętności i interoperacyjności wśród państw NATO i partnerów, poprzez tworzenie realistycznych scenariuszy, a także złożonych połączonych misji w ramach operacji COMAO. Ponadto, mamy tutaj wymianę informacji, metod i taktyki działania i doświadczeń, integrację i międzynarodową standardyzacje sztuki operacyjnej między poszczególnymi eskadrami. W ramach ww. działań, załogi śmigłowców HH-212 szkolone są w misjach Personnel Recovery (PR), takich jak CSAR i Combat Recovery, niebojowych misjach ewakuacyjnych dotyczących personelu cywilnego zagranicą, wsparciu sił specjalnych i transporcie taktycznym.
Śmigłowce wykorzystywane przez 21. Volo Gruppo to Augusta Bell 212 w wersji ICO (Operational Capability Implementation). Załogi tych maszyn mają za sobą sporo doświadczeń, wykorzystywano je na przykład w kontekście niedawnych operacji ISAF w Afganistanie, w rejonach Heratu i Kabulu. Łącznie wylatały one ponad 2000 godzin. AB-212 ICO to modyfikacja maszyny AB 212 AMI-SAR. Różni się ona zastosowaniem dwoch karabinów maszynowych MG 42/59 kalibru 7.62 mm, wyrzutni pułapek cieplnych, kpr., systemów noktowizyjnych i kewlarowego opancerzenia.
Jeden z dwóch śmigłowców posiadał okolicznościowe malowanie, ze szczękami na nosie. Rzekłbym: włoska fantazja w czystej postaci! Kapitan Riga stwierdził, że malowanie to będzie jeszcze przez długi czas utrzymywane w Grazzanise, przynajmniej do końca roku, i że zobaczymy je na pewno w trakcie wydarzenia organizowanego z okacji 50-lecia jednostki, które będzie mieć miejsce tuż przed okresem zimowym.
Austriackie Siły Powietrzne, Österreichische Luftstreitkräfte, przybyły na Tiger-Meet długowiecznym Saabem 105E, noszącym malowanie „Tiger-Sonderlackierung”, zastępującym starą, dobrze już znaną maszynę. Wylatując z Linz-Hörsching, z czasem lotu poniżej 2.5 godzin i z przystankiem na tankowanie w Basel, do Bretanii Austriacy dotarli planowo. Austria bierze udział w tej edycji z małym kontyngentem liczącym 28 żołnierzy, spośród których jedenastu to piloci Saabów 105E, a dziesięciu to członkowie obsługi naziemnej.
Z czeskiej bazy Caslav przyleciały 4 myśliwce JAS-39 Gripen, wraz z trzema tuzinami pilotów i techników, jak stwierdził Kapitan Thomas Caslav Maruscak, rzecznik czeskiego elementu. Zaplanowany dla nich program to wykonanie około 28 misji, w toku których spędzą w powietrzu łącznie około 36 godzin. Naszym zadaniem jest, jak technik Jan Blažek mówi, zapewnienie osłony desantu z powietrza i wsparcia sił naziemnych. „Na tę okazję, jeden z naszych myśliwców Gripen nosi okolicznościowe malowanie, nazwaliśmy go Wildcat. W jego wnętrzu mamy twarz Simony Krainovej, reżyserki i modelki, bardzo sławnej u nas w kraju. Z pewnością widzieliście ją na okładkach znanych magazynów, takich jak m.in. Marie Claire, Biba, Cosmopolitan czy Maxim. Pracowała ona z fotografami takimi jak Helmut Newton, Patrik Demarchelier, Bethina Reims. Oczy kota namalowano na powierzchniach sterowych naszego myśliwca, zgodnie z tradycją, wedle której ten obszar na płatowcu wykorzystujemy do namalowania tematycznej grafiki.”
Francuzi biorą udział w ćwiczeniu ze sporą liczbą myśliwców Rafale z Armée de l’Air i Aeronavale, przynajmniej 10 maszyn marynarki mogliśmy zobaczyć na pierwszej stojance. Jako gospodarze podjęli wysiłek, i zaprezentowali trzy maszyny w okolicznościowym malowaniu. Samolot Aeronavale to kontynuacja motywu białego tygrysa, który widzieliśmy już na płatowcu Super Etendard, biorącym udział w norweskiej edycji Tiger Meet w Ørland. Mój sześcioletni siostrzeniec jednak stwierdził: „Wujku, wygląda jak Zebra!”. Niestety maszyna ta nie latała często. Ponoć farba wykorzystana do przyozdobienia tego myśliwca łatwo odpada od powierzchni płatowca w skutek tarcia powietrza. Francuzi chcieli zaprezentować ją także w czasie drugiego dnia spotterskiego, 14 czerwca. Plotki sprawdziły się, ponieważ tego dnia francuskie myśliwce Rafale wystartowały razem, by uczestniczyć w sesji fotograficznej w powietrzu, wraz z ex-nowozelandzkim MB-339.
NATO Tiger Association utworzono w 1961 r. Inicjatywę tę promował i wspierał ówczesny francuski Minister Obrony, Pierre Messmer, gdy francja nadal była częścią NATO: Messmer odnotowal, że kilkanaście eskadr myśliwskich z różnych państw nosiło kota w swoich godłach.
Historia NATO Tiger Meet zaczęła się w roku 1960, gdy 79 Eskadra USAFE przybyła do bazy RAF Woodbridge na samolotach F-100D Super Sabre, by spotkać się z 74 Eskadrą RAF z Coltishall, latającą na Lightningach. Piloci spotkali się w Woodbridge, w charakterze czysto towarzyskim. W 1961 roku zorganizowano już pierwsze wydarzenie, zaproszono także francuską jednostkę Escadron de Chasse 1/12 Cambrésis. Na przełomie lat 1961 i 1962, Porucznik Mike Dugan z USAF wpadł na pomysł, by zaprosić wszystkie jednostki lotnicze noszące tygrysa w godle. Wiele eskadr przystało na tę propozycję, odpowiadając kanałami formalnymi, poprzez sztaby i organa NATO, które wyraziły aprobatę w odniesieniu do „Tiger Meet”.
Istnieje kilka tradycji, charakterystycznych dla tego wydarzenia:
Ceremonia otwarcia jest jedną z nich. Dowodca Bazy lub odwiedzający ją Generał korzysta z formuły wzorowanej na słowach wykorzystywanych w toku Igrzysk Olimpijskich, z pewną małą zmianą: „Ogłaszam, że ćwiczenie NATO Tiger Meet można uznać za otwarte”, a dowódca eskadry-gospodarza odpowiada głośnym: „Tiger, Tiger, Tiger!”.
Samoloty dwumiejscowe: każda z jednostek jest zobowiązana do przylotu z samolotem dwumiejscowym, celem zaoferowania/wymiany lotów z kolegami innych narodowości.
Wymiana podarunków: wymiana godeł, sztandarów, naszywek – sposób na propagowanie wiedzy i przyjaźni w duchu i tradycji tygrysich jednostek.
Okolicznościowe ubiory: tak jak samoloty noszą okolicznościowe malowania, tak również piloci noszą «tygrysie» kombinezony lub specjalnie malowane hełmy.
Wieczór Międzynarodowy: organizowana jest kolacja, gdzie każda jednostka przedstawia kuchnię, ubiory i zwyczaje swojego kraju.
Jednostki Sił Powietrznych NATO, członkowie NATO Tiger Association z kotem w godle jednostki/eskadry, to eskadry, które biorą udział w tym ćwiczeniu. Ta cecha wspólna zwykle przejawia się w okolicznościowych malowaniach statków powietrznych, takich jak śmigłowiec 21. Grupy, którego barwy symbolizują również dziesięciolecie służby w bazie lotniczej Grazzanise, będącej częścią struktury 9. Stormo, jednostki w przeszlości latającej na maszynach F-104.
Włochy są Państwem, które należy do grupy o najgłębiej zakorzenionych w NATO Tiger Association tradycjach, zaraz za Anglią, Francją i USA. 21. Grupa Lotnicza stała się członkiem ówczesnego „NATO Tiger Club” w 1968 r., wygrala także prestiżową nagrodę „Silver Tiger” dwukrotnie, w 1998 r. w Lechfeld and w 2015 r. w Konya, w Turcji.
Moim polskim czytelnikom chciałbym złożyć najlepsze życzenia, to oni bowiem odpowiadać będą za organizację edycji 2018 „zlotu tygrysów”. NATO Tiger Meet 2018 będzie mieć bowiem miejsce w Poznaniu, w maju kolejnego roku. Wiem, że Polacy spełnią oczekiwania, ponieważ Polskie Siły Powietrzne pozostają w gotowości i są obecne na głównych ćwiczeniach NATO, od Konya po Eindhoven.
Tiger Tiger Tiger!
Tekst: Franco Gualdoni i Gianluca Storti
Tłumaczenie: Jacek Siminski